Film dokumentalny wejherowianina Mariusza Wirskiego „53 m2” zdobył pierwszą nagrodę w kategorii "Mini-dokument" podczas tegorocznego Festiwalu Filmów Jednominutowych w Gdańsku. Zdjęcia do filmu powstały w Wejherowie.
Garść kreatywności, szczypta samodyscypliny i sporo zaangażowania – tyle wystarczyło, aby zamknąć opowieść w jednej minucie. Pomysłowość i film trwający 60 sekund – to jedyne wymogi, jakie musieli spełnić uczestnicy konkursu.
Mariusz Wirski zdobył I nagrodę w kategorii "Mini-dokument" podczas tegorocznego Festiwalu Filmów Jednominutowych w Gdańsku. W nagrodzonym filmie autor odwiedza z kamerą rodzinne mieszkanie, w którym po śmierci jego babci już nikt nie pozostał. Pusta przestrzeń skłania go do wspomnień, do czasów, w których w domu panował gwar i śmiech. Przeszłość i teraźniejszość splatają się na krótki moment w jednym ciągu czasowym. Opowieść stanowi wycinek historii pewnej rodziny, zamknięty w tytułowych kilkudziesięciu metrach kwadratowych. Film ten jest równocześnie zapowiedzią dłuższego dokumentu, który ukaże się w przyszłym roku „Album rodzinny”, do którego autor wybrał ujęcia ze swojego archiwum domowego, realizowane w ciągu prawie 30 lat przez niego i jego najbliższych.
Wejherowianin Mariusz Wirski jest reżyserem i animatorem kultury. Absolwent Filologii polskiej, studiów doktoranckich na Uniwersytecie Gdańskim oraz Szkoły Wajdy w Warszawie. Autor filmów niezależnych i offowych, głównie dokumentów i dzieł eksperymentalnych. Współzałożyciel grupy MWM Art Film.
