Powieść Listopadowe porzeczki Andrusa Kivirahka, którą w swym domu posiada każdy Estończyk, wymaga od czytelniczki (-ka) poddania się iluzji i baśniowości świata przedstawionego. Kto tej umiejętności nie posiadł, rozczarował się, mimo że jest to proza bardzo oryginalna.
Zgodnie ustaliliśmy, że na 284 stronach autor zawarł: legendarną, przed- i chrzecijańską historię Estonii, poddaństwo chłopstwa, życie pod niemieckim panowaniem w końcu XIX w. Na tym tle, w scenerii zimnego, mrocznego, wilgotnego listopada kłębią się: żądze, miłość, gniew, chciwość, pożądanie… Jakież to ludzkie! Spełniająca się moc książek zaowocowała zainteresowaniem Estonią, jej historią, wyznawaną religią, a nawet ofertą turystyczną.
Z kolei powieść Czarna Wojciecha Kuczoka, wg osób, które znają serię Na/ Faktach, to jedna z lepiej literacko zrealizowanych autentycznych historii kryminalnych. W zamkniętym środowisku miasteczka pragnienia, potrzeby są takie same jak na estońskiej wsi. Ludzie kierują się potrzebą miłości, bliskości, czasami zemsty i odwetu, by w końcu wejść na drogę zbrodni. Kuczok świetnie włada polszczyzną, wykorzystuje język, by wykreować wyraziste postacie, ich emocje i oddać ducha prowincjonalnej społeczności.
Polecamy, bo to nie romansidła ani kryminały, ale coś znacznie ciekawszego i wysmakowanego.


Ewelina Roszman - moderatorka DKK dla Dorosłych/