Pierwszy Pchli Targ w Wejherowie odbił się szerokim echem w naszym mieście. Było sporo wystawców oferujących ciekawe używane przedmioty, a także wielu zainteresowanych ich nabyciem.
Dzięki wsparciu władz miasta pomysłodawca Pchlego Targu radny Leszek Szczypior otrzymał pomoc Wejherowskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych i akcja „Daj rzeczy drugie życie” powiodła się wychodząc naprzeciwko oczekiwaniom mieszkańców.
- W dość krótkim czasie potrafiliśmy się zorganizować i pierwszy Pchli Targ w Wejherowie mamy za sobą. Wzięło w nim udział 150. stoisk, a często na stoisku było po kilka osób, nawet dzieci. Pogoda dopisała. Ludzie są zadowoleni i pytają kiedy będzie następny Pchli Targ. Myślę, że tak duże zainteresowanie mieszkańców dowodzi, iż trzeba pomyśleć o następnym terminie – mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta Wejherowa Leszek Szczypior, pomysłodawca tego przedsięwzięcia.
Pchli Targ zlokalizowano na boisku za dawnym hotelem Bliza odwiedził zastępca prezydenta miasta Arkadiusz Kraszkiewicz rozmawiając z uczestnikami, zarówno tymi, którzy wystawili do sprzedaży swoje używane przedmioty, jak i z tymi, którzy przyszli w poszukiwaniu ciekawych rzeczy do nabycia. Oferta była bardzo szeroka. Od książek, zabawek, plakatów, wyrobów rękodzieła, po używane lampy, zegary, rowery. Po kilku godzinach pobytu na tym placu prawie każdy coś sprzedał i prawie każdy coś kupił, co oznacza ,że idea „Daj rzeczy drugie życie” spełniła swoją misję.
- Cieszę się, że pomysł radnego Leszka Szczypiora udało się wdrożyć w życie, a najważniejsze, że spodobał się mieszkańcom. To ciekawa inicjatywa i atrakcyjna propozycja na miłe i pożyteczne spędzenie czasu wolnego na świeżym powietrzu – mówi Arkadiusz Kraszkiewicz, który spacerował po targowisku z radnymi Leszkiem Szczypiorem, Rafałem Szlasem i Pawłem Formelą.