Tytani chcą wrócić na drogę zwycięstw
Tytani Wejherowo

Piłkarze ręczni Tytanów Wejherowo, po dwóch ostatnich porażkach z akademikami z Kwidzyna oraz Płocka, będą zapewne chcieli udowodnić swoją wartość i wygrać kolejne spotkanie. Okazja będzie już w najbliższą niedzielę, bowiem do Wejherowa przyjeżdża zespół Szczypiorniaka Olsztyn.

Rywal żółto – czerwonych, w lidze spisuje się różnie. W rundzie wiosennej wygrał trzy mecze, a przegrał cztery. Olsztynianie potrafili wygrać z KPR Gryfino i zarazem przegrać z KPR Elbląg, dlatego dla szkoleniowca wejherowian, Roberta Wicona dyspozycja i skład rywali będzie dużą niewiadomą.

- Nie wiemy do końca w jakim zestawieniu wystąpi Szczypiorniak, ale w sumie to nie ma znaczenia. Musimy… po prostu musimy bezwzględnie to spotkanie wygrać. Po ostatnich dwóch porażkach w których to nie potrafiliśmy wykorzystać po kilkanaście stuprocentowych sytuacji, teraz nie może się do wydarzyć. Trzeba będzie wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i zdobyć w Wejherowie trzy punkty – mówi trener Tytanów Robert Wicon dodając, że zawodnicy ciężko pracują na treningach, aby odzyskać skuteczność w ataku.

W rundzie jesiennej Tytani zremisowali w Olsztynie (31:31), ale w rzutach karnych okazali się lepsi wygrywając (4:3). W niedzielnym meczu żółto-czerwoni zapewne będą chcieli powrócić na ścieżkę zwycięstw i ograć rywali.

Jak informuje rzecznik prasowy Tytanów Dariusz Jankowski trener Wicon w dalszym ciągu nie będzie mógł skorzystać z piłkarzy takich jak Hubert Koss, Maksymilian Sałata, Fabian Bach czy Oskar Szafrański. Niepewny jest też występ Rafała Wickiego który narzeka na urazy. Piłkarze z Grodu Wejhera w lidze zajmują obecnie czwarte miejsce, natomiast szczypiorniści z Olsztyna plasują się na ósmym miejscu. Początek niedzielnego meczu w Wejherowie o godzinie 17.00