Wejherowskie korty tenisowe już czynne
Od poniedziałku 4 maja br. można już grać – z zachowaniem koniecznych wymogów bezpieczeństwa - w tenisa i trenować na Wejherowskich Kortach Tenisowych. O zasadach gry w tenisa w warunkach koronawirusa i pracach realizowanych na kortach mówi prowadzący obiekt Lech Bieńkowski, wielokrotny były mistrz Polski w tenisie.
- Ruszyliśmy z otwarciem kortów po prawie dwumiesięcznej przerwie. Po tak długim okresie zamkniętych kortów oraz przerwie zimowej trudno od razu wejść w rytm rozgrywek. Jest duża presja zawodników, którzy jak chcą najszybciej przystąpić do i gier i treningów. Aby to umożliwić w miarę szybko przygotowałem niezbędną modernizację i remont – mówi Lech Bieńkowski.
Jak informuje dzierżawca na dolnym poziomie kortów zostały zamontowane nowe słupki do siatek. Z pozoru to proste zadanie, ale w praktyce okazało się dużo bardziej skomplikowane. Aby usunąć stare tuleje i słupki trzeba było zlikwidować głębokie nalewki betonowe, co wymagało ciężkiej pracy m.in. kucia, a następnie ułożenia i utwardzenia nawierzchni. Zużyto dwie tony mączki ceglanej i wiele godzin pracy. Mówi, że pomagało mu wielu ludzi, za co bardzo dziękuje.
- W obecnej sytuacji ze względu na obowiązujące obostrzenia związane z pandemią koronawirusa na jednym korcie może grać maksymalnie 4 graczy, po dwóch na jednej stronie kortu – mówi Lech Bieńkowski. - W pierwszej wersji miało być dwóch, ale wyrażono zgodę na 4 zawodników ze względu na możliwość gry w debla. W trakcie gry nie obowiązuje zakładanie maseczki, bowiem trudno grać w tenisa przy zasłoniętym nosie i ustach.
Jeśli chodzi o zajęcia dzieci w grupach do 10 lat i starszych, warunkiem prowadzenia zajęć na kortach otwartych jest określona ilość ćwiczących w zależności od ilości dostępnych miejsc na kortach. W razie potrzeby prowadzenia zajęć na hali musi być podnoszona kurtyna (zadaszenie), żeby był dostęp świeżego powietrza, co na wejherowskich kortach jest możliwe.
Można korzystać z WC, ale ze względu na obostrzenia sanitarne związane z koronawirusem nie są dostępne jeszcze szatnie i natryski. Trzeba umyć się dopiero w domu. Ważne również, aby gracze okazując szacunek do siebie nie podawali sobie ręki na powitanie i po zakończeniu spotkania.
Lech Bieńkowski dodaje, że realizuje pomysł na zagospodarowanie drugiego poziomu, gdzie do tej pory były udostępnione trzy korty do gry singlowej z bardzo małymi odstępami między kortami i jeden kort do gry deblowej. Dla amatorów było to wystarczające, ale dla bardziej zaawansowanych tenisistów już uciążliwe, gdyż w trakcie gry sobie przeszkadzali. Dlatego postanowił na drugim poziomie wyznaczyć trzy korty pełnowymiarowe z nowymi słupkami, liniami i siatkami. Ponadto na wypadek zajęć szkoleniowych zostaną zamontowane siatki w formie kurtyn dzielących poszczególne korty.
Natomiast na trzecim poziomie jest ściana treningowa a także miejsce przewidziane w przyszłości na halę tenisową. Nad projektem tej hali, jej funkcjonalnością i estetyką czuwa Prezydent Miasta Wejherowa, ale budowa jej to perspektywa kilku przyszłych lat ze względu na znaczne koszty i obecne trudności finansowe.