W odpowiedzi na niedawne doniesienia medialne, Krzysztof Hildebrandt, Prezydent Miasta Wejherowa, wydał oficjalne oświadczenie dotyczące swojego wykształcenia. Zaprzecza ono pojawiającym się spekulacjom i rzuca nowe światło na jego edukacyjne ścieżki oraz zaangażowanie w kształcenie się w zakresie zarządzania.
- Krzysztof Hildebrandt zakończył studia podyplomowe MBA w Collegium Humanum w czerwcu 2020 roku.
- Studia zostały sfinansowane z funduszu na szkolenia Urzędu Miejskiego, co jest standardową praktyką podnoszenia kwalifikacji w instytucjach publicznych.
- Prezydent Wejherowa nie jest i nie był członkiem żadnej rady nadzorczej, mimo posiadania uprawnień.
- Oświadczenie odnosi się do oskarżeń o nieprawidłowości w Collegium Humanum, z którymi Hildebrandt się nie utożsamia.
W wydanym oświadczeniu Krzysztof Hildebrandt podkreśla, że jego edukacja podyplomowa w zakresie Executive Master of Business Administration (MBA) odbywała się w pełni legalnie i zgodnie z przyjętymi normami. Studia, jak mówi, miały na celu aktualizację wiedzy z zakresu zarządzania mieniem państwowym, zarządzania strategicznego, ekonomii menedżerskiej oraz prawa gospodarczego. Podkreśla też, że uczestnictwo w tych studiach było częścią systematycznego podnoszenia kwalifikacji, co jest powszechną praktyką wśród osób odpowiedzialnych za zarządzanie w instytucjach publicznych.
Prezydent Hildebrandt odniósł się również do kwestii finansowania jego studiów. Podkreślił, że zostały one sfinansowane z funduszu na szkolenia Urzędu Miejskiego, co stanowi zgodną z prawem inwestycję w rozwój kompetencji pracowników publicznych. Dodatkowo, zaznaczył, że zarzuty dotyczące nieprawidłowości w działalności Collegium Humanum, które pojawiły się w mediach, nie mają odniesienia do jego edukacji, ponieważ o możliwych nieprawidłowościach dowiedział się dopiero po zakończeniu studiów.
W kontekście pojawiających się zarzutów, prezydent Wejherowa zdecydowanie zaprzecza, aby studia MBA miały jakikolwiek związek z jego udziałem w radach nadzorczych. "Od czasów studiów MBA nie byłem i nie jestem członkiem rady nadzorczej w żadnej spółce miejskiej, państwowej ani w żadnym innym podmiocie gospodarczym" - stwierdził Krzysztof Hildebrandt, podkreślając, że posiadane przez niego uprawnienia do pełnienia funkcji członka rad nadzorczych nie były wykorzystywane.
Prezydent Wejherowa traktuje całą sprawę jako próbę politycznego ataku w kontekście nadchodzących wyborów. Podkreśla, że kandyduje na urząd z czystymi intencjami i ma do zaoferowania mieszkańcom konkretne pomysły na rozwój miasta, w przeciwieństwie do swoich przeciwników, którzy według niego stosują taktykę dezinformacji.
Zakończenie oświadczenia ma stanowczy ton, w którym Krzysztof Hildebrandt zapowiada podjęcie kroków prawnych w przypadku dalszego rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na jego temat. To wyraźny sygnał, że prezydent miasta jest gotów bronić swojej reputacji i transparentności swojej ścieżki edukacyjnej.
UM Wejherowo