Grupa przyjaciół przy sztalugach na wejherowskim rynku

Już 9. rok z rzędu artyści ze Stowarzyszenia Plastyków ZKP im. Stefana Lewińskiego w Wejherowie organizują warsztaty plastyczne na wejherowskim rynku wystawiając jednocześnie swoje obrazy. Można ich spotkać latem przy sztalugach w każdą środę i piątek między godzinami 10.00 a 16.00 pod warunkiem, że jest sprzyjająca pogoda.

Obecność artystów plastyków na rynku zaakceptowali nie tylko mieszkańcy, ale również turyści. Niektórzy już od początku maja dopytują o możliwość oglądania obrazów. Część z nich trafia do wejherowskich mieszkań, a także do innych miast naszego kraju, a nawet za granicę. To pomysł zaczerpnięty z innych zabytkowych miast, gdzie zawodowi artyści wystawiają swoje prace w przestrzeni publicznej. Wejherowscy artyści, choć tylko amatorzy, uznali że mogą w podobny sposób prezentować dorobek swojej twórczości malarskiej.

Warsztaty malarskie formą promocją miasta

- Z naszego punktu widzenia to dobra promocja miasta, zwłaszcza że tematami naszych obrazów są często motywy wejherowskie, w tym Kalwaria Wejherowska, ratusz, pałac, parki i wejherowskie uliczki. Nasza działalność ma też charakter edukacyjny – zapewnia Tadeusz Trocki dodając, że ludzie nie tylko z zainteresowaniem przyglądają się malującym artystom, ale dopytują m.in. o style, technikę tworzenia, rodzaj pędzla i farb. Malujący chętnie dzielą się swoimi poglądami na sztukę a także doświadczeniami.

Tadeusz Trocki mówi, że zachęca przyglądającym się dzieciom, by próbowały coś namalować i podaje pędzel. Jak zauważa dzieci są niespokojne i zbyt długo nie posiedzą przy sztalugach, ale są takie, które jak raz spróbują, to wracają z rodzicami, czasem z gotowym blejtramem do malowania zakupionym w sklepie. Później namalowany przez siebie obraz niosą z dumą do domu.

Aktywny plener przyciąga uwagę

Poprzez aktywny kontakt pozyskują sympatyków także wśród dorosłych. Przykładem jest Gabriela Zdolska ze Strzepcza, która po przejściu na emeryturę zaczęła rysować. I okazało się, że wpadła w sidła sztuki.

- Naszkicowałam kiedyś obraz pani w kapeluszu, a gdy koleżanka to pochwaliła, podjęłam pierwsze próby, które zamieniły się w hobby. Później pani Teresa Uzdrowska zobaczyła moje prace na plenerze w Strzepczu i dostałam zaproszenie do współpracy. Teraz jeżdżę z wejherowskim stowarzyszeniem na plenery, z czego jestem z bardzo zadowolona – mówi Gabriela Zdolska.

- Warsztaty na rynku, to forma żywej sztuki, rodzaj wystawy, na którą może przyjść każdy. To okazja zobaczyć jak obraz powstaje na żywo – podkreśla Teresa Uzdrowska.

- Moim marzeniem jest aby obok nas malowała grupa kilkunastu i więcej osób. To przytulne miejsce w cieniu pod drzewami zaprasza. Można tu rozpocząć przygodę z pędzlem na wiele lat – dodaje Tadeusz Trocki.

* * *

Stowarzyszenie Plastyków ZKP im. Stefana Lewińskiego liczy 10 osób. W październiku br. będzie obchodziło 15. rocznicę swojej działalności. Prezesem jest Teresa Uzdrowska, która działa w stowarzyszeniu od samego początku. W warsztatach na rynku, prowadzonych od maja do końca sierpnia, zazwyczaj uczestniczą: Teresa Uzdrowska, Tadeusz Trocki, Eugenia Marmułowska i Jadwiga Piotrowicz. Po sezonie spotykają się w siedzibie ZKP na pl. Jakuba Wejhera zawsze w czwartki. Stowarzyszenie otrzymało dotację na działalność z Urzędu Miejskiego w Wejherowie.