23 października 2019 roku około godziny 10:00 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie, że w obrębie ulicy Staffa w Wejherowie czuć brzydki zapach od szamba. Na miejscu okazało się , że znana funkcjonariuszom mieszkanka znów nie opróżniła szamba na czas i nieczystości wylewały się na ogród i ulicę. Funkcjonariusze chcieli z właścicielką porozmawiać, lecz ta stwierdziła , że nie ma czasu na ten temat rozmawiać . Zatem sprawa znajdzie swój finał w Sądzie. Z właścicielką nieruchomości strażnicy mają od lat maja nie lada problem. Już w 2018 roku funkcjonariusze ujawnili, że nie posiada ona umowy na wywóz nieczystości płynnych. Zobowiązano ją do zawarcia umowy i opróżnienia szamba. Do zaleceń się zastosowała , ale na krótko. Dwa miesiące temu za przelewające się szambo ukarana został mandatem karnym w kwocie 200 złotych. Nie poskutkowało. Być może Sąd przemówi właścicielce nieruchomości do rozsądku , że nie warto zanieczyszczać środowiska. Należy jedynie dodać, że w miesiącu wrześniu funkcjonariusze Straży Miejskiej otrzymali z Wydziału Inwestycji i Ochrony Środowiska UM wykaz 25. nieruchomości nie podłączonych do sieci kanalizacyjnej, celem ustalania czy posiadają odpowiednie umowy i czy nieczystości pozbywają się zgodnie z przepisami ochrony środowiska. Okazało się , że dziesięciu właścicieli nieruchomości jest na etapie kompletowania dokumentacji technicznej i w najbliższy czasie chcą się podłączyć do sieci. Pięciu nie planuje podłączyć się do zbiorczej sieci kanalizacyjnej, a dwóch nie ma fizycznej możliwości podłączenia się. Natomiast sześciu właścicieli z tej listy było już przyłączonych, a dwie kontrolowane nieruchomości były niezamieszkałe.