W związku z wyjątkowo tendencyjnym programem TVP3 „W Twojej sprawie”, który ukazał się w dniu 15.02.2021 r. zawierającym nieprawdziwe informacje oraz insynuacje dotyczące zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, sprzedaży nieruchomości oraz rzekomych nieprawidłowości w działaniu władz miasta, przedstawiamy fakty i wyjaśnienia w tej sprawie.
Program „W Twojej sprawie” stanowił atak TVP o podłożu politycznym na władze miasta Wejherowa. Program został przygotowany bardzo nierzetelnie i jednostronnie. Nie zawierał nawet stanowiska przedstawicieli Urzędu Miejskiego. Zgodnie z prawem prasowym obowiązkiem dziennikarza jest dochowanie staranności w przygotowywaniu każdego materiału. Jednak TVP nie wystąpiło o informacje do Urzędu i nie chciało merytorycznie wyjaśnić omawianych spraw. Program został przygotowany z góry założoną tezą. Jego celem było oczernienie prezydenta Wejherowa i jego zastępcy. Są to nieetyczne i skandaliczne metody jakie stosuje TVP, które nie mają nic wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem. Ponieważ program zawierał manipulacje, pomówienia i stwierdzenia nieprawdziwe, a także opierał się na domysłach i przypuszczeniach, prezentujemy poniżej fakty.
Po pierwsze, prezydent Krzysztof Hildebrandt i zastępca prezydenta Arkadiusz Kraszkiewicz kupili w 2018 roku po jednym lokalu wraz z miejscami garażowymi w budynku przy ul. Wałowej 30 zgodnie z prawem, w ogólnodostępnej dla wszystkich ofercie dewelopera, po normalnych rynkowych cenach. Nabycia dokonali za udokumentowane środki finansowe oraz na kredyt. Powyższe zostało ujęte w oświadczeniach majątkowych prezydentów skontrolowanych przez Urząd Skarbowy, który nie miał zastrzeżeń. Urząd Skarbowy sprawdza m.in. wartość i źródła pochodzenia majątku osób publicznych. Wszelkie stwierdzenia czy sugestie, że kupno tych lokali było nieuczciwe lub miało związek ze sprawowaną funkcją są nieprawdziwe, nie mają pokrycia w rzeczywistości i stanowią pomówienie. Prezydenci w każdej chwili są gotowi poddać się ocenie odpowiednich służb do tego powołanych i nie mają żadnych obaw.
Po drugie, teren przy ul. Wałowej został sprzedany w normalnym, otwartym dla wszystkich chętnych przetargu, w pełni zgodnie z zasadami i prawem. Żadna kontrola nie miała zastrzeżeń do przetargu. Zmiany planu zagospodarowania w tym rejonie Wejherowa z dnia 24.04.2012 r. i 06.05.2014 r. były zgodne z prawem, organy kontroli i nadzoru nie wnosiły żadnych zastrzeżeń. Zmiany planów były korzystne dla miasta, dlatego Rada Miasta przyjęła uchwały jednogłośnie lub zdecydowaną większością głosów, bez uwag. Ostatni plan, zmieniony w 2014 roku zawierał mniej korzystne dla dewelopera warunki zabudowy niż poprzednio (dla przykładu wprowadzał większe ograniczenia w intensywności zabudowy). Najważniejsze, że w efekcie końcowym powstał nowy budynek mieszkalno-usługowy, który przynosi miastu podatki. Takie inwestycje są miastu potrzebne.
Po trzecie, kiedy w 2013 roku deweloper starał się o pozwolenie na budowę przy ul. Wałowej, Starostwo Powiatowe w Wejherowie zmieniło interpretację zapisów wówczas obowiązującego planu zagospodarowania w zakresie lokalizacji miejsc parkingowych poza nieruchomością. Z tego powodu deweloper nie mógł otrzymać pozwolenia na budowę na tych samych zasadach, co np. inny deweloper dla budynku znajdującego się po drugiej stronie ul. Wałowej. Między innymi z tego powodu Rada Miasta doprecyzowała zapisy planu w 2014 roku. Deweloper na swój koszt dodatkowo wykonał na gruncie miasta publiczny parking na 24 miejsca. Podkreślić należy, że ten parking jest ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców, nie tylko wybudowanego przez dewelopera budynku, co jest rozwiązaniem korzystnym dla miasta. Co więcej, zgodnie z uchwałą Rady Miasta dotyczącą płatnego parkowania na terenie Wejherowa, na omawianym parkingu przy ul. Wałowej staną parkometry.
Po czwarte, sprawa rzekomo należnych miastu kar w wysokości ok. 4 mln zł od inwestora, który kupił grunt w centrum Wejherowa pod budowę tzw. „Galerii Srebrna” była już wyjaśniania przez urząd. Przedłużające się procedury formalne i odwołanie od decyzji środowiskowej złożone przez ekologów, spowodowało wydłużenie przygotowań do inwestycji o 3 lata i inwestor nie mógł jej zrealizować w terminie. Należy podkreślić, że to przedłużenie nie wynikało z zaniedbań czy zaniechań inwestora, jego winy i złej woli, a było spowodowane czynnikami zewnętrznymi, niezależnymi od inwestora. W opisanej sytuacji nie było podstaw do naliczenia inwestorowi kary za opóźnienie. Co więcej, naliczenie kar mogłoby narazić miasto na oskarżenia dotyczące próby bezpodstawnego wzbogacenia, a Prezydenta Wejherowa na zarzuty karne dotyczące próby wyłudzenia nienależnych kar.
Po piąte, prokuratura zajmuje się tymi sprawami w wyniku ciągłych zawiadomień osób atakujących prezydenta. Po prostu, jak prokuratorzy otrzymują zawiadomienie to muszą zgodnie z procedurą sprawę zbadać. W październiku 2020 r. prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, ale widać, że komuś bardzo zależy na tym, aby się mówiło że „sprawa jest w prokuraturze”, więc pisze do niej powtórnie. Władze miasta są gotowe udzielić wszelkich informacji i spokojnie czekają na wyjaśnienie sprawy przez prokuraturę. Prezydent Wejherowa nie jest o nic oskarżony, nie ma żadnych zarzutów, postępowanie nie toczy się przeciwko prezydentowi.
Podsumowując, jak wykazano powyżej zawartość programu w TVP była mocno tendencyjna. Celem programu było wywołanie wrażenia o rzekomych podejrzanych działaniach władz miasta. Ataki polityczne w TVP i opisane wyżej zawiadomienia składane do prokuratury są inspirowane przez skonfliktowanych z prezydentem radnych, m.in Teresę Skowrońską i Wojciecha Wasiakowskiego, oraz dwie osoby, które od dłuższego czasu nie ustają w atakach na władze miasta, szczególnie w internecie.